Marta Szczesna to jedna z najstarszych chojniczanek. Wczoraj (4.07.) świętowała swoje setne urodziny. Jej życiorys i życiowa postawa są godne pochwały. Jubilatka urodziła się w Zalesiu k. Brus, po ślubie osiedliła się w śródmieściu Chojnic.
5 lipca 2016 11:00Wraz z mężem znaleźli zatrudnienie jako pracownicy obsługi chojnickiego sądu rejonowego. Pani Marta pracował tam aż do emerytury. W wieku 75 lat zdecydowała się na odważną decyzję pojechała do Kanady, aby pomoc w wychowaniu potomstwa syna Adama.
Poradziła sobie wyśmienicie mimo nieznajomości języków obcych. Spędziła tam 6 lat, zyskała też podwójne obywatelstwo. Ale wróciła do Chojnic. Od 30 lat mieszka z wnuczką Katarzyną. - Jest spokojna, niekonfliktowa, jeszcze całkiem niedawno codziennie rano wybierała się do kościoła na poranną mszę – opowiada wnuczka Katarzyna.
Bardzo często odwiedzała bibliotekę, szczególnie lubi stare romanse, jej ulubioną autorka jest Barbara Kurz Maller. Teraz doskwiera jej uszkodzone biodro, ale lekarze diagnozują, że rychło się zrośnie. To dobrze, bo babcia tęskni za spacerami. Jest dobrym duchem rodziny jak podkreślają jej potomkowie.
Zawsze mogli liczyć na smakołyki – pierogi z owocami, chleb pieczony z jajkiem czy niemal codzienne w menu frytki. A sama jubilatka ma proste niewyszukany gust kulinarny. Z jej rodzeństwa żyje jeszcze 94 - letnia siostra Helena. A skoro o rodzeństwie mowa – jej brat Stanisław Rolbiecki był jednym z najbardziej zasłużonych włodarzy miasta.
Rodzina Marty Szczesnej też jest z niej dumna. I liczna, choć rozsiana po różnych zakątkach globu. Jubilatka doczekała się 12 wnucząt, 9 prawnucząt a w połowie lipca ma urodzić się praprawnuczka. Z życzeniami od ratusza Martę Szczęsną odwiedził wczoraj dyrektor generalny Urzędu Miejskiego w Chojnicach, Robert Wajlonis. Przyjechała także rodzina a także jej chrześnice.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Wszystko co piękne i wymarzone niech w Twym życiu będzie spełnione.
Pozazdrościć.Zdrowia,Pani Mario!!!
Wszystkiego najlepszego a szczególnie dużo zdrowia życzę ! Każdy chciałby dożyć takiego jubileuszu, ale Bóg ma swoich faworytów i daje to tylko nielicznym.