Dementi

Publikujemy list wobec informacji zawartych w „Dziejach Chojnic” na temat działalności Stowarzyszenia Arcana Historii. Przekazuję do wiadomości mieszkańców miasta Chojnice co następuje.

10 listopada 2010  15:12

Podziel się:  

Relatywizowanie rzeczywistości społeczno – politycznej przez władzę lub pisząc dosadniej „obóz rządzący” sięgnęło w Chojnicach zenitu. Można się o tym z łatwością przekonać czytając najnowsze II wydanie „Dziejów Chojnic” pod red. Kazimierza Ostrowskiego, która to książka została wydana przez Urząd Miasta Chojnice w tym roku. Omawiana pozycja uderza w dobre imię i idee Stowarzyszenia Arcana Historii. Na stronie 819 przywołanego opracowania można przeczytać co następuje: „W końcu ub. wieku, a zwłaszcza już w nowym stuleciu grono miejscowych wydawców książek i innych druków zwartych powiększyłosię znacznie. Szereg pozycji ukazało się nakładem Urzędu Miejskiego, m.in. monografia historyczna miasta, bedeker, przewodniki po zabytkach, foldery turystyczne, informatory gospodarcze, aktualizowane plany miasta, roczne kalendarze imprez kulturalnych i sportowych. Wśród organizacji wyróżnia się aktywnością Europejskie Stowarzyszenie „Pomerania” pod przewodnictwem Bogdana Kuffla, które przygotowało i ogłosiło drukiem kilkanaście książek popularnonaukowych o tematyce regionalnej, głównie historycznej. Odkrywanie nieznanych kart z przeszłości ziemi chojnickiej jest także przedmiotem zainteresowania Stowarzyszenia Arcana Historii, pod którego szyldem w ostatnich latach ukazało się kilka tytułów książkowych. Podobne osiągnięcia wydawnicze ma również Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, poza redagowanymi w cyklu rocznym „Zeszytami Chojnickimi”. Trzeba podkreślić, że większość tych inicjatyw jest realizowana dzięki dotacjom z budżetu miasta”.

Pragnę poinformować, że Stowarzyszenie Arcana Historii nigdy nie korzystało z dofinansowania czy dotacji lub innych finansowych form wsparcia swej działalności z kasy budżetu miasta. Mamy złotą zasadę nie sięgania po publiczne pieniądze i do tej pory wydaliśmy na swe wydawnictwa, działalność pieniądze pochodzące wyłącznie ze składek członków Stowarzyszenia. Jest to jedna z głównych zasad naszej pracy. Takie założenie pozwala nam odróżniać się od innych organizacji sektora NGO. Nie chcemy realizować własnych celów za pieniądze podatników. Odstręcza nas także myśl, że pieniądze mogłyby nam być przekazywane przez dzisiejszą władzę, która wielokrotnie pokazywała, arogancję i skłonność do niedemokratycznych praktyk. Generalizowanie i pomijanie inności naszego charakteru działalności jest zakłamywaniem historii. Pan Redaktor Ostrowski nie daje czytelnikowi możliwości (np.: za 5, 8, czy 50 lat) zorientowania się, które ze stowarzyszeń korzystało, a które nie z pomocy budżetu miasta Chojnice, a na pewno to co napisał może wprowadzić czytelnika w błąd i zniweczenie wieloletniej pracy społeczników kilkoma niejasnymi zdaniami sponsorowanymi za publiczne pieniądze. Myśmy nigdy z takiej pomocy nie korzystali i nigdyśmy się o nią nie ubiegali i albo będzie się to mówić i pisać wyraźnie, albo nie trzeba o nas pisać w tego typu wydawnictwach w ogóle. Pracą swą, sami sobie historię naszej działalności napiszemy co zresztą robimy choćby poprzez kwartalnik „Słowo Młodych”, którego wydane dotąd 14 numerów Redaktor Ostrowski również pominął (być może lepiej dla nas). Tylko samoorganizacja jest według nas drogą do społeczeństwa obywatelskiego, nie jest nią natomiast funkcjonowanie na pasku publicznego finansowania i tego naszego poglądu i idei proszę nam nie odbierać przez tak krzywdzące słowa jak te wyżej przytoczone. Na zakończenie proszę Pana Ostrowskiego o wskazanie jakie kwoty zostały przyjęte przez Stowarzyszenie Arcana Historii z budżetu miasta i kiedy miało to miejsce.

Z poważaniem

Marcin Wałdoch

prezes Stowarzyszenia Arcana Historii