Chór z Gowidlina na początek Dni Kultury Kaszubskiej

To był mocny akcent na inaugurację Dni Kultury Kaszubsko - Pomorskiej. Szkoda tylko, że wspaniałych chórzystów z Gowidlina słuchała w sobotę w kościele gimnazjalnym garstka chojniczan.

Chór przyjechał do Chojnic z Gowidlina.   |  fot. Maria Eichler

Chór ma renomę w Polsce i na świecie. Koncertuje w małych ośrodkach i wielkich salach dużych miast. Pod dyrekcją Sławomira Bronka, jak mogliśmy się przekonać, charyzmatycznego dyrygenta, budzi entuzjazm wszędzie tam, gdzie się pojawi.

Gości witała Janina Kosiedowska, szefowa ZK-P.

W repertuarze ma zarówno pieśni świeckie, jak i religijne, śpiewa po polsku i kaszubsku. Kompozycje stare, jak np. Mikołaja Gomółki, jak i nowe – np. Mariana Sawy. Wielkie wrażenie na słuchaczach zrobiły pieśni „pustej nocy”. – Przed kilkoma laty robiliśmy z ks. Perszonem badania terenowe na Kaszubach, zbierając pieśni związane z opłakiwaniem śmierci bliskich – mówił Sławomir Bronk. – Spisywaliśmy je i włączyliśmy do naszego repertuaru. Te, które zaśpiewamy, pochodzą z Gowidlina.

Duet na początek.

Ale były też lżejsze pieśni, a nawet nieco frywolne, jak ta o sekretach …Albo poruszające, jak ta o tęsknocie za morzem. Był bis, bo obecni byli oczarowani mistrzostwem chóru. Można było też kupić płyty na pamiątkę, w tym najnowszą – Te Deum kaszubskie młodego kompozytora Adama Diesnera. Chór z Gowidlina był jednym z wykonawców tego dzieła, a brzmi ono świetnie.

Tekst i fot. Maria Eichler

Chór koncertuje nie tylko w Polsce.

Panowie śpiewają pieśni

Chórem kieruje Sławomir Bronk (z lewej).

  1. 14 października 2018  12:52   To było piękne dla uszu, ...   anonim

    To było piękne dla uszu, dziękuję

    5
    2