Były piłkarz usłyszał wyrok

Pod koniec grudnia 2020 r. informowaliśmy o 25 - letnim mężczyźnie z Chojnic, który ugodził nożem swego 37-letniego znajomego. Pokrzywdzony w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

Proces trwał od stycznia 2021 r. Za usiłowanie zabójstwa były piłkarz, który był uznawany za wielki talent, otrzymał wyrok dziesięciu lat pozbawienia wolności.   |  fot. arch/KPP

Przypomnijmy. W 2020 r. policja otrzymała zgłoszenie o pobudzonym mężczyźnie, który krzyczał, że ktoś go goni i chce zabić. Wbiegł również do recepcji komendy policji powtarzając te same słowa wypowiadając się chaotycznie, nielogicznie i niespójnie. Z wypowiedzi Patryka Z. wynikało, że mógł zabić człowieka. Policjanci ustalili miejsce, w którym doszło do przestępstwa. Po wejściu do mieszkania policjanci zobaczyli leżącego na podłodze mężczyznę. Natychmiast na miejsce wezwano służby ratunkowe, które przewiozły rannego mężczyznę do szpitala oraz powiadomiono prokuratora.

Jeszcze kilka lat temu Patryk Z. uznawany był za piłkarski talent, który w przeszłości był powoływany do młodzieżowej reprezentacji Polski. W styczniu 2021 powrócił  na czołowki gazet nie w roli obiecującego sportowca, a jako podejrzany o usiłowanie zabójstwa. Śledczy ustalili, iż mężczyzna wraz z kolegą spotkał się, aby pograć w gry komputerowe. Przy okazji zażywali też narkotyki. Nieoczekiwanie młodszy z mężczyzn zaatakował wówczas 37 – latka wbijając mu w kark kilkucentymetrowe ostrze noża. Ranny mężczyzna zmarł trzy miesiące później. Zdaniem biegłego bezpośredni cios nie przyczynił się do śmierci i dlatego Patryk Z. odpowiadał za usiłowanie, a nie morderstwo.

Za postawione zarzuty groziło mu wówczas od ośmiu do nawet 25 lat bądź dożywotniego pozbawienia wolności. 27-latek został skazany na 10 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa swojego kolegi i spowodowanie u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu –poinformowało radio Weekend. Mężczyzna będzie odbywać karę w zakładzie terapeutycznym ze względu na uzależnienie się od środków odurzających. Bratu pokrzywdzonego tytułem zadość uczynienia ma wpłacić 25 tys. zł. Na poczet kary sąd zaliczył mu półtoraroczny areszt. Prokuratura Rejonowa w Chojnicach złożyła apelację. Jak dowiedziało się Weekend FM, apelację od wyroku złożył również obrońca Patryka Z. Obie rozpozna Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

(red.)