Burmistrz wygrała w Sądzie Pracy

Dziś (30.09.) w Sądzie Pracy w Człuchowie zapadł wyrok w sprawie z powództwa Jolanty Fierek, burmistrz Czerska, która pod koniec ubiegłego roku, będąc już na urlopie bezpłatnym po objęciu funkcji burmistrza, została zwolniona dyscyplinarnie z pracy w BS.

Wyrok nie jest prawomocny.   |  fot. arch.

Przypomnijmy, powodem rozwiązania umowy o pracę było niezwrócenie w terminie - do 12 grudnia 2014 roku - służbowego laptopa, komórki, pendrive’a, pilota do bramy oraz dokumentów.

Sąd zdecydował dziś, że Jolanta Fierek ma zostać przywrócona do pracy w Banku Spółdzielczym w Czersku na poprzednich warunkach. Sędzia argumentował, że nie doszło ze strony powódki do rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych. Jedynie można jej zarzucić zwykłe naruszenie obowiązków pracowniczych na skutek lekkomyślności.

Bank Spółdzielczy w Czersku musi na rzecz powódki zapłacić kwotę 5 467 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania. Dodatkowo ma zapłacić kwotę 5100 zł na rzecz Skarbu Państwa z tytułu kosztów sądowych.

Wyrok nie jest prawomocny. Na sali rozpraw stawił się pełnomocnik Jolanty Fierek. Przedstawiciele strony pozwanej nie byli obecni. Jolanta Fierek na czas pełnienia funkcji burmistrza Czerska jest pracownikiem Banku Spółdzielczego, który korzysta obecnie z urlopu bezpłatnego.  

(red)

Ustne uzasadnianie wyroku Sądu Pracy w Człuchowie (17 min.) – ściągnij plik – TUTAJ