Budżet z nadwyżką, więc absolutorium pewne

Burmistrz Chojnic otrzymał absolutorium od radnych za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Absolutorium dla burmistrza to od lat starcie burmistrza z opozycją.

Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster był pewien dwóch zdarzeń - że otrzyma absolutorium za miniony rok, ale z tą samą pewnością oczekiwał słów krytyki ze strony radnych opozycji. Nie zawiódł się.   |  fot. (ro)

Wytaczane na przemian argumenty, jak sami zaznaczyli, złożyły się na wieloskładnikowy bigos. Punktem wyjścia do dyskusji było obszerne sprawozdanie z realizacji ubiegłorocznego budżetu o wartości ponad 120 mln złotych. Opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej w tej dziedzinie była pozytywna, tym śladem poszła też komisja rewizyjna oraz budżetowa.

Ale dysputa trwająca ponad godzinę, dalece wykraczała poza wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Działacze PChS dorzucali do „kociołka” rzekomą  zapaść gospodarczą, bezrobocie i szereg innych spraw. - Nigdy nie jest tak, że można w pełni rozgrzeszyć – perorował Mariusz Brunka, lider opozycji z PChS. Ale nie oznacza to potępienia. Błąd może pojawić się w planowaniu, dlatego wstrzymałem się od  głosu przy sprawozdaniu finansowym. Wina w planowaniu? Takie winy są do poprawienia, służy temu mechanizm notorycznych zmian w budżecie.

- Ma to swoje zalety i wady . Po stronie mieszkańców mamy fantastyczne pełne wykonanie dochodów budżetu – mieszkańcy płacą lokalne daniny solidarnie, utożsamiając się z samorządem. Ale po stronie przychodów, gdzie są obowiązki miasta – mamy problemy, choćby z tytułu sprzedaży działek, nieruchomości. Nad tym elementem należy się stale zastanawiać.

Brunka do wspomnianego już bigosu dorzucał coraz to nowe ingrediencje. - W mojej ocenie wizja rozwoju miasta nie jest wizją odpowiadającą obecnym wyzwaniom i problemom. W ogromnej mierze uświadamia to analiza dokumentu dotyczącego programu  rewitalizacji społecznej. Obraz miasta w tym dokumencie jest dość smutny. Liczba świadczeniobiorców MOPS rośnie, spada wykrywalność przestępstw. Możemy mówić wręcz o zapaści cywilizacyjnej w dzielnicy dworcowej.

Burmistrz Chojnic nie pozostał dłużny, broniąc zarówno wykonania budżetu, jak  również odbrązawiając wizerunek miasta. - Mieliśmy kilka celów: nie zaciągać kredytów, zmniejszyć zadłużenie – udało się, zrealizować inwestycje  za 12 mln – cel osiągnięty - wyliczał burmistrz Arseniusz Finster. - Nie zrealizowałem dochodów z majątku.

- Wszystkie zadanie zrealizowaliśmy, mając jeszcze 5 milionową nadwyżkę. Dochody wzrosłyby, gdyby ruszyły sprzedaż działek na Metalowcu. Diagnoza rewitalizacji jest oczywista, ale parametry dotyczące zatrudnienia wzrosły. Zawsze był obszar biedy  w tym mieście, to nic nowego. Ale z drugiej strony - jesteśmy w grupie najniższych podatków od nieruchomości – dla mieszkańców i biznesu. Mamy wysokie oceny z zewnątrz, choćby ze strony urzędu marszałkowskiego.

Brunka i Osowicka odebrali tę obronę ze strony burmistrza jako atak. - Jestem daleki od atakowania, atakować można silnego przeciwnika, to pan zaserwował bigos. Byłem w każdej firmie która upadała i każdej która powstawała. N temat rynku pracy mógłbym wiele powiedzieć. A skoro macie inną wizję,  twórzcie też alternatywny budżet. Potraficie tylko krytykować i dywagować filozoficznie o winie. To jest OK? Nikt nie będzie was specjalnie krytykował. Liczyłem od was na alternatywne wizje a nie tylko krytykę.

Po ponad godzinnym starciu doszło do głosowania. 19 radnych udzieliło głosu na „tak”, dwoje było przeciwnych.

(ro)

  1. 19 czerwca 2016  11:51   Kredyty nie mają wpływu na ...   ekonomista

    Kredyty nie mają wpływu na nadwyżkę i rezerwę budżetową , do szkoły głąbie z 2016-06-15 14:00

    0
    0
  2. 15 czerwca 2016  14:00   Jak są kredyty to nie ma mowy o nadwyżce tylko rezerwie budżetowej (1)   anonim

    Co wy z tą nadwyżką ciągle wyjeżdżacie

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 15 czerwca 2016  19:19   anonim ty jesteś kompletny ...   Chojnicz

      anonim ty jesteś kompletny cymbał ekonomiczny. Nie masz zielonego pojęcia o ekonomi i piszesz bzdury.

      0
      0