Budujemy mosty dla pana Starosty

Ten cytat z dziecięcej piosenki chyba najlepiej pasuje, jako podsumowanie wczorajszej (14.02.) dyskusji na sesji RM wokół zwiększeniu udziału miasta Chojnice w budowie mostu zwodzonego w Małych Swornegaciach.

15 lutego 2011  20:30

Podziel się:  

Wzięło w niej udział także kilku gości, choć nie było łatwo z udzieleniem im głosu przez przewodniczącego RM Mirosława Janowskiego. Czynił to bardzo niechętnie, mimo deklaracji burmistrza Arseniusza Finstera. Pierwszym postulatem zgłoszonym przez radnych, był pomysł Bartosza Blumy, aby wydzielić z projektu uchwały sprawę mostu. W ten sposób byłaby możliwość zagłosowania osobno na most, osobno na pozostałe sprawy ujęte w uchwale o zmianach w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Zaznaczył przy tym, jak wielu następnych mówców, że nie jest przeciw budowie mostu, a jedynie jest przeciwnikiem wzrostu nakładów na niego. Nie była jednak możliwa realizacja tej koncepcji. Swoistym wprowadzeniem do dyskusji, było wystąpienie burmistrza Arseniusza Finstera. Podał w nim, że budowa mostu zwodzonego jest realizacją postulatu środowiska żeglarskiego. Nie brakowało w nim także mocnych akcentów polemicznych skierowanych w stronę konkretnych osób, jak Wojciech Rolbiecki, Radosław Sawicki czy Jacek Studziński. Zarzucał im, że wraz z niektórymi radnymi, nie zauważają, że jest to jedna z wielu inwestycji wspólnie realizowanych z innymi samorządami. Pochwalił przy tym przewodniczącego Komisji Kultury i Sportu Andrzeja Mielke, za bardzo celną i merytoryczną wypowiedź dla jednego z lokalnych mediów. Przypomniał w nim, że Starostwo daje na modernizację Parku 1000 – lecia 600 tys. złotych. „Na miejscu Starostwa nie dałbym tych pieniędzy na Park, gdyby Chojnice wycofały się z współfinansowania budowy mostu.” – stwierdził Arseniusz Finster.

Kolejnym dyskutantem był Krzysztof Pestka, komandor ChKŻ. Opowiedział o poprzednich pomysłach miejscowych żeglarzy na pokonanie przesmyka w Małych Swornegaciach, jak budowa pochylni czy przekopanie kanału. O koncepcji budowy nowego mostu dowiedział się od Starostwa. Nie zabrakło wypowiedzi radnego powiatowego Wojciecha Rolbieckiego, który wywołał „sztorm” wokół mostu na sesji RP. Zauważył, że nie ma w naszym regionie odpowiedniej infrastruktury turystycznej dla dużych jachtów, które mają problem z przepłynięciem pod mostem. Poza portem w Charzykowach, nie ma odpowiednich przystani, kotwicowisk. Połączenia pomiędzy jeziorami są płytkie i zarośnięte, jest na nim wiele kolejnych przeszkód.

Burmistrz, polemizując z powiatowym radnym, kolejny raz wypomniał mu, że nie umieścił w swym programie wyborczym swego sprzeciwu wobec budowy mostu zwodzonego. Krzysztofa Haliżaka z kolei interesowało m.in., kto będzie pokrywał koszty obsługi mostu. Natomiast Jacka Studzińskiego ciekawiło natomiast, dlaczego nie biorą udziału w tej inwestycji samorządy Czerska i Brus. Zabrał głos także Radosław Sawicki. Uważa, że jest to wątpliwy i elitarny projekt. Ocenił też, że przedstawione przez Krzysztofa Pestkę argumenty „za”, są słabe. Arseniusz Finster nie zgodził się z przedmówcami. Tymi słowami zaapelował do radnych: „Proponuję nie żyć w zaścianku, tylko szerzej spojrzeć na ziemię chojnicką.” Wsparł go też obecny na sesji członek Zarządu Powiatu Marek Szczepański. Zapewnił radnych, że Starostwo spełniło wszelkie wymogi. Posiada Studium Wykonalności z pozytywną opinią. Podał wiele przykładów współpracy samorządów i Starostwa, a także inwestycji powiatowych na terenie miasta, jak remont ulic Przemysłowej, Lichnowskiej i Reymonta, sala gimnastyczna dla LO, rewitalizacja Młynów czy sieć ścieżek rowerowych „Kaszubska Marszruta”. „Każdy, kto pisze projekty unijne, to wie, że tylko partnerstwo samorządów powoduje, że dany projekt otrzymuje dofinansowanie.” – dodał na zakończenie Marek Szczepański. W głosowaniu poprawki do WPF poparło 15 radnych, czterech wstrzymało się od głosu.

(je)