Baron kontra szanty i Dżem

A jednak chojniczanie kochają operetki ... Dowód? Wczorajsze tłumy w fosie na VIII Chojnickich Nocach Operetkowych. A przecież konkurencja była znakomita – charzykowskie szanty i rytelski „Dżem”.

Główny bohater z Cygankami Cziprą i Saffi.   |  fot. Maria Eichler

Wszystko wisiało jeszcze po południu na włosku, bo spadł deszcz i można było pomyśleć, że mało kto zechce się wybrać na 20. do fosy, by siedzieć na wilgotnych ławkach…Jednak niebo przejaśniło się, a miłośnicy muzyki zaopatrzeni w kocyki, parasole i kurtki karnie zajęli miejsca.

Przywitała ich Emilia Czekała, której tata tuż przed rozpoczęciem widowiska dostał na wejście do fosy wielkie brawa. Ba, celebryta…A nade wszystko uwielbiany przez publiczność dyrygent i zapowiadacz oraz opowiadacz dowcipów…

Wielu Ratajczaków

W sobotni wieczór widownia bawiła się na „Baronie cygańskim” Johanna Straussa. Orkiestrą jego imienia dyrygował Jerzy Wołosiuk, a wystąpili Marta Wyłomańska – Saffi, Hanna Okońska – Arsena, Janusz RatajczakSandor Barinkay (czapki z głów, co za dykcja!), Małgorzata Ratajczak – Czipra, Tomasz Łuczak – Kalman Żupan i Łukasz Ratajczak – Ottokar.

Jak śmiała się Emilia Czekała, nie miała problemu z wymienieniem obsady, wszak jest w niej sporo Ratajczaków…Zdradziła, że  nawet Hanna Okońska jest z tej familii, bo to żona Łukasza, syna Janusza Ratajczaka!

Dziś trzech tenorów

W operetce Straussa, jak to w operetkach bywa, mamy nadmiar cudownych zdarzeń i perypetii damsko-męskich, ale wszystko kończy się szczęśliwie, bo inaczej po prostu być nie może. Na użytek przedstawienia trzeba było obciąć niektóre wątki, skasować część postaci, a Tomasz Łuczak – baryton miał okazję zabłysnąć w dwóch rolach! Nawet Emilia Czekała ratowała sceniczną akcję, pojawiając się na scenie w roli Księcia…No i dała radę!

Wszyscy zasłuchali się w piękne arie, a „Wielką sławę to żart” śpiewali razem z artystami. Przecież znają na pamięć…Tak samo nie trzeba było nikogo namawiać do klaskania, gdy orkiestra grała Marsz Radeckiego. Czas przeleciał jak z bicza strzelił, ale dziś ciąg dalszy przygody z operetką.

O godz. 20 w fosie koncert „Tre voci”. Tym razem będzie to popis trzech tenorów – Voytka Soko, Mikołaja Adamczaka i Miłosza Gałaja.

Tekst i fot. Maria Eichler