do robin
Cały czas wytykasz to, że straż miejska generuje koszty dla miasta, a nie zyski. Zastanów się dlaczego tak jest. Może lepiej się nie zastanawiaj i Ci podpowiem. Mam wrażenie, że w każdym komentarzu musisz zahaczyć park wodny i finanse. Wydaję mi się, że to przez zazdrość. Czy się mylę? Straż miejska w Chojnicach nie jest uciążliwa dla mieszkańców i nie nęka ich mandatami. W miejscowościach, gdzie straż gminna generuje zysk to twór stworzony do ratowania finansów gminy. U nas mamy sytuacje odwrotną. Straż dba o porządek na parkingach, starówce czy chodnikach. Między innym, Właśnie dzięki straży miejskiej gdy ludzie z innych miast odwiedzają Chojnice to zwracają uwagę na czystość i porządek. Patrole straży miejskiej odstraszają młodzież pijącą alkohol i dewastującą elewacje budynków gdzieś w zakamarkach centrum. Pilnują opłat śmieciowych, które powinny być odprowadzane do miasta. Zabezpieczają i informują o niebezpiecznych soplach na budynkach przy chodnikach. Nie wiem czym jeszcze zajmuje się straż, ale tych wszystkich czynności byłem świadkiem. Według mnie robią dużo dla miasta i dobrze, że stać nas na straż miejską, która jest stworzona nie do nękania mieszkańców mandatami tylko do dbania o porządek w mieście. Jako kierowca otrzymałem dwa mandaty z miejskiego monitoringu. Nie znam nikogo, kto pracuje w straży miejskiej, jestem zwykłym szarym mieszkańcem Chojnic. Pomimo braku znajomości w tym organie, oba mandaty zakończyły się pouczeniem po wizycie w siedzibie straży miejskiej i wyjaśnieniu sytuacji. Czy któryś z organizatorów referendum rozmawiał w sprawie poprawy funkcjonowania straży miejskiej z burmistrzem? Czy wg Was jedynym rozwiązaniem jest likwidacja? Podsumowując: każdy ma prawo do własnego zdania. Osobiście wolałbym, gdyby straż miejska w Chojnicach została. Jeśli uda Wam się zebrać podpisy to zadecydują mieszkańcy.