Przeczytaj i pomyśl nad tym
W Polsce pokutuje pewien mit, mit roku 1989, kiedy to odzyskaliśmy niepodległość. Według prawideł tego mitu wszystko, co działo się od II wojny światowej do roku 1989 jest be, w 1989 odzyskaliśmy wolność i jest wszystko dobrze, jak mówią jedni, lub w drugiej wersji miało być dobrze, ale postkomuna w ramach układu stworzyła PRL bis. Odrzućmy na chwilę stereotypy i przyjrzyjmy się na chłodno, bez emocji, jak Polska rozwijała się w tych okresach. A kto – z młodych wykształconych, z dużych miast – wie, że kiedyś w Polsce produkowano generatory elektryczne dla największych elektrowni? Że produkowano turbiny o mocy 500 MW, — a przymierzano się do turbin 1500 MW? Że polowa chińskich, indyjskich, indonezyjskich, greckich i tureckich, libijskich i irackich elektrowni — wyposażona była / jest nie w amerykańskie, czy niemieckie, — a w polskie turbiny? Że produkowano u nas śmigłowce, samoloty tłokowe i odrzutowe, że produkowano 40.000 ciężarówek, że wytapiano 20 mln ton stali, że byliśmy na 2 miejscu – za Japonią – w produkcji statków rybackich, — a te zdobywały Błękitną Wstęgę Atlantyku – w tej kategorii? Że nasze zestawy audio – radio, wzmacniacz, głośniki, gramofon, magnetofon Radmoru — biły amerykańskie i japońskie? Że nasze sprężarki chłodnicze kupowało wiele krajów świata? — Że już w latach 50-tych nasz Star był napędzany gazem LPG — i miał NIM chłodzone nadwozie? Kto pamięta, że pierwszy PC komputer powstał w Erze – przed ZX Spectrum? Że wybudowano: – trasa Warszawa-Katowice (GIERKÓWKA, niecałe 300 km – jedna z nielicznych dziś dróg dwujezdniowych o tej długości w Polsce), – trasa Łazienkowska wraz z drogami dojazdowymi w Warszawie, – dwujezdniowa droga Tuszyn-Łódź, – szpital „Centrum Zdrowia Dziecka”, – szpital „Centrum Zdrowia Matki Polki”, – rafineria ropy naftowej w Gdańsku, – odlewnia żeliwa w Koluszkach, – Zakłady Dziewiarskie „Kalina” w Lodzi, – zakłady produkcji dywanów „Dywilan” w Lodzi, – zakłady odzieżowe „Cotex”, – zakład produkcji profili giętych w Bochni, – zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego w Leżajsku i Lipsku, – huta miedzi w Głogowie, – produkcja blach walcowanych na zimno w Hucie im. Lenina (obecnie im. Tadeusza Sendzimira), – Płocka Fabryka Maszyn Żniwnych (wyd. 2,5 tys. sztuk kombajnów zbożowych BIZON), – zakłady mleczarskie w Węgrowie, Ciechanowie, Chodzieży, Zabrzu, – produkcja autobusu Jelcz w Kowarach, – zakłady mięsne w Ostródzie, Sokołowie Podlaskim, Zielonej Górze, – Port Północny i nafto-port (mieliśmy wtedy własne tankowce), – zakład kineskopów kolorowych na licencji amerykanskiej w Piasecznie (wtedy jedyny zakład w Europie produkujący tej klasy sprzęt), – produkcja układów scalonych i półprzewodników w Naukowo-Produkcyjnym Centrum Półprzewodników CEMI w Warszawie, – 11 elektrowni (w tym największa – Kozienice I – o mocy 1200 MW; – po 1989 r. – ZERO elektrowni) – i wiele, wiele innych. – w latach 70′ oddawano do użytku ok. 300 tys. MIESZKAŃ rocznie, a obecnie ok. 1/3 tej liczby, w latach 90′, jeszcze mniej. – w latach 1970-75 płace wzrosły o 40%, – w dekadzie 1970-80 – wzrost PKB o ok. 80% (po 1989 r. potrzeba było na taki sam wyczyn 20 lat), – spożycie mięsa na głowę było wyższe niż dziś, mięsa nie myto i nie nasączano (CONSTAR), – 1982 (rok kryzysu wywołanego przez „Solidarność” finansowaną przez CIA) – od tego roku mierzy się w Polsce liczbę osób żyjących poniżej minimum socjalnego – żyjących poniżej tego minimum – 24 %, — obecnie – powyżej 60%!!!. – we wrześniu 1980 r. (kiedy Gierek odchodził) zadłużenie Polski w Klubach Paryskim i Londyńskim wynosiło ok. 17,6 miliardów dolarów. Na osobę (615 USD) — było ono mniejsze niż na Węgrzech (836 USD) lub Jugosławii (856 USD). Pod względem zadłużenia byliśmy na 12-13 miejscu w świecie, — co odpowiadało naszej ówczesnej produkcji. Przypominam, że Polska posiadała wówczas rezerwy walutowe w wysokości ok. 1,3 mld USD, — 4 mld USD w surowcach i półfabrykatach, — jak również blisko miliardową nadwyżkę eksportu nad importem — (wartość eksportu w 1980 to ok 10 mld USD; — bilans handlowy pogorszył się po strajkach „S”). Dług Gierka został prawie całkowicie spłacony w roku 2009. Gierek, kiedy rządził, mieszkał w rządowych willach (które przy niektórych dzisiejszych chałupach wyglądały jak psia buda). Po internowaniu mieszkał w domku typu klocek w Ustroniu. Jeździł maluchem 126p kupionym na talon. — Żył tylko z emerytury belgijskiej za okres przepracowany w tamtejszych kopalniach Proste pytania dla tych, — którzy dostają piany na ustach kiedy pada słowo ROSJA. Które przedsiębiorstwa kupiła Rosja lub Rosjanie w Polsce za bezcen, a następnie zlikwidowała przez tzw. wrogie przejęcia? Może w Łodzi? Na Śląsku, w Starachowicach? Kto doprowadził armie Polską do ruiny, tak że w tej chwili mamy zaledwie parę tysięcy żołnierzy zdolnych do walki? Czy to w Moskwie powstają prawa zakazujące w Polsce wędzenia mięsa? Kto limituje nam połowy ryb, produkcję mleka, cukru, etc.? Czy to Rosja kontroluje handel w Polsce przez 12 największych sieci handlowych? Ktoś może dać przykład — kiedy Rosjanie przez podstawione osoby wykupują ziemie na zachodzie Polski? A może ktoś zna jakieś rosyjskie, lichwiarskie banki w kraju nad Wisłą? Kto zlikwidował całe nasze gałęzie przemysłu takie jak stocznie, elektronika, hutnictwo, zbrojeniówkę? A może Putin nałożył na nas haracz za emisję dwutlenku węgla, przez co prąd kosztuje Polaka dwa razy więcej tyle co wcześniej? Czy Rosja w Polsce propaguje demoralizację, niszczy rodzinę, patriotyzm młodzieży, gryzie katolików? Rosja nie pozwala budować dróg tak jak chcemy ze względu na dwa żółwie przechadzając się od sadzawki do sadzawki? Czy Rosjanie planują masowe osadnictwo na ziemiach polskich? Czy Rosjanie roszczą pretensje do 1/3 polskiego terytorium? Czy Rosja wspiera naszych wrogów takich jak banderowcy? Czy żąda od nas wysyłania kontyngentów wojskowych do Afganistanu, na Bliski Wschód czy ostatnio Afryki przy okazji niszcząc nasze interesy i powiązania handlowe? Czy Rosja narzuca nam swojego rubla, czy ktoś inny – euro? Czy Rosja zmusiła do emigracji około 4 milionów, głównie młodych ludzi po 1989 roku? Czy to Rosja kazała nam podpisach w 2006 roku traktat lizboński, który de facto zlikwidował suwerenność Polski? Pytań można mnożyć, — bagaż historyczny stosunków Polsko-Rosyjskich jest ciężki jak cholera – ale każdy powinien zrozumieć proporcje. Los Ukrainy jest ważny, — ale jeszcze ważniejsze jest to – co LEŻY w INTERESIE POLSKI a CO NIE! ” – czasem się o tym zapomina… Co do zakładów, — to można wymienić jeszcze setki innych – w zależności z jakiego fragmentu Polski się pochodzi, — bo po prostu było tego całkiem sporo… Jeśli wszystko to było nieopłacalne — to niech mi ktoś wyjaśni, — z czego było do nich dokładane — skoro do Gierka nikt nie brał ani grama pożyczek? Wzrost liczby urzędników od czasów PRL trzykrotny. Najwyższa liczba urzędników za PRL była w 1955 r.i wynosiła 362,4tys. osób, czyli o 80 tys mniej niż obecnie, a był to szczyt stalinizmu. Dziś urzędnicy to ogromna rzesza ludzi utrzymywanych z naszych podatków, którzy na dodatek szkodzą wprowadzając masę przepisów i utrudniając swobodną działalność gospodarczą i każdą inną. Wszystkie ważne dla przemysłu wskaźniki po 1989 spadły, albo uległy stagnacji. Za PRL mieliśmy stały rozwój, dziś w najlepszym wypadku stagnację. Swoją drogą, proszę zauważyć jak wzrastała liczba kilometrów dróg w PRL, podobno teraz tyle się tego buduje… Jak to jest, że współczynnik PKB idzie do góry, a nie stać nas na łóżka w szpitalach i lekarzy? W PRL wzrost, a w RP spadek, zgodnie z liberalno-wolnomularską zasadą zysku (nie dla narodu oczywiście) oraz z zaleceniami dra Wetzla i dra Heckta z planu Himmlera. Co prawda klika Bermana zmieniła algorytmy nauczania IIRP, ale były próby odbudowy nauki. Generalnie w PRL poziom wiedzy w społeczeństwa był wyższy, Wystarczy porównać zadania maturalne z PRL i te z RP oraz trendy. W dzisiejszej RP jest trend aby obniżać jakość nauki, do czego nawołują różne autorytety moralne. Druga sprawa, to polskie ośrodki badawcze. W PRL próbowano zbudować polską bombę atomową pod kierownictwem prof. Kaliskiego w IIIRP nikt nawet o tym nie pomyśli. Było mnóstwo projektów samochodów, wszystkie Syreny (tak było ich więcej), Ogary, Warsy, Beskidy, niestety zostały one zniszczone (czyżby działania agentury wpływu?). W IIIRP produkuje się polskie samochody (Ferdynand, Alimera), ale są one głównie składane z elementów wyprodukowanych za granicą, a nie tworzone w Polskich ośrodkach badawczych, poza tym to raczej modele kolekcjonerskie. Próba budowy polskiego internetu już w latach 70tych (http://www.rp.pl/artykul/300223.html), Polski komputer osobisty Jacka Karpińskiego 10 lat przed IBM. Jeśli chodzi lotnictwo, to projekty polskich samolotów zlikwidowano na początku lat 90tych. Np. Iryda http://samolotypolskie.blogspot.com/2012/12/wzlot-i-upadek-irydy.html#more. Skorpiona uwalony tez w IIIRP (http://pl.wikipedia.org/wiki/PZL-230_Skorpion). Później konstruktorzy ludzie zostali powyciągani do zagranicznych firm. Tak się rozwala polskie ośrodki naukowe. Teraz latamy sobie na Efach szesnastych. Widać, że w PRL był wysoki potencjał, inna sprawa, że dużo projektów zaprzepaszczono, badź to z inicjacji ZSRR, bądź przez naszych biurokratów, a także działanie państw zachodnich. W IIIRP najzdolniejsi polscy inżynierowie pracują w zagranicznych firmach, co obecne elity reklamują, jako sukces. Obecnie też mamy dużo zdolnych naukowców (choćby grafen), tyle że metody niszczenia polskiej nauki są bardziej wysublimowane. Polskich naukowców albo się wyciąga za granicę, gdzie dla polski już nie pracują. W Polsce stwarza się takie warunki, żeby się nie chciało pracować. System szkolnictwa został zmieniony, tak żeby wiedza Polaków była jak najsłabsza, wtedy nie będziemy zagrożeniem dla innych państw. Pod koniec okresu rządów Gomułki Polska była praktycznie bez długów, w1971 r. zadłużenie PRL osiągnęło wysokość 966 mln dol., w 1972 r. wynosiło 1245 mln dol., w 1973 r. 2625 mln dol., w 1974 r. 5244 mln dol., zaś w 1975 r. 8388 mln dol. W 1978 18mld dol. w 1981 25.5mld dol. W 1988 39.2 mld dol. Różnica jest taka, że za PRL zadłużenie było o wiele niższe, a Gierek budował za dewizy konkretne rzeczy polskimi firmami, których resztka obecnie jest jeszcze wyprzedawana. Dziś za dewizy budują firmy zagraniczne i to z marnym skutkiem. W dzisiejszej RP od teoretycznie całkowitej niepodległości popadamy w coraz większą zależność od struktur unijnych. Unia miesza się nawet do takich spraw jak budowa drogi krajowej (za PRL nie do pomyślenia). Podpisany został traktat lizboński, właściwie znoszący naszą niepodległość, a Barosso ostatnio ujawnił, że unia stanie się federacją, czy chcemy tego, czy nie (http://wpolityce.pl/wydarzenia/53059-europa-za-kilka-lat-bedzie-federacja-przewodniczacy-ke-jose-manuel-barosso-zdradza-niepokojace-plany ). Co prawda byli towarzysze w PZPR, którzy mieli plan, aby Polska została 17 republiką ZSRR, ale nigdy do tego nie doszło. Teraz jesteśmy jedną z republik UE. Dziś media nie są polskie. Onet niemiecki, Interia niemiecka, WP amerykańsko-francuska. Gazety w ok. 85% niemieckie. To są kanały informacyjne, które są kontrolowane przez obce kraje. Obcy kapitał kontroluje, jakie informacje będą do nas docierały i jak zostaną nam podane. To jest główna rola mediów, manipulacja społeczeństwem, nie doraźne zyski ze sprzedaży. Poziom moralny społeczeństwa za PRL o wiele wyższy bez dwóch zdań. Po upadku socjalizmu poziom moralny coraz bardziej spada. Indoktrynacja zaczyna się już w młodym wieku przez różne pisemka typu Bravo, Popcorn, czy stacje jak MTV, promujące rozpasanie seksualne, konsumpcjonizm i nihilizm. Z poziomem moralnym wiąże się pozycja Kościoła jako głównego ośrodka wpływającego na normy etyczne. Za PRL była bardzo wysoka. Wg badań 75% członków PZPR uczęszczało do Kościoła, nie mówiąc o reszcie Narodu. Dziś pozycja Kościoła bardzo spadła, do czego zresztą również rękę przyłożyli sami duchowni również. Wg ostatnich badań do Kościoła uczęszcza regularnie tylko 40% Polaków. Za to w obecnej RP zostały zalegalizowane loże masońskie, główny przeciwnik KK. W 1938 roku prezydent Mościcki zdelegalizował loże masońskie w IIRP, w IIIRP je zalegalizowano. Np. Lech Kaczyński uroczyście otwierał paraloże B’nai B’rith. Można powiedzieć, że obecnie mamy wolność i jest to prawdą. Obecnie możemy wyjeżdżać z Polski na zachód Europy bez przeszkód, ale do Stanów Zjednoczonych już nie, nadal trzeba mieć wizy. Młodzież wyjeżdża do Europy Zachodniej i tam zostaje. Ci ludzie byli kształceni w Polsce z naszych podatków, a będą budować potęgę innych państw. Wyjeżdżają, duża część z nich zostaje za granicą, tam rodzą dzieci, które w znakomitej większości Polakami już nie będą. O to właśnie chodzi naszym wrogom, o pozbawianie nas socjomasy, o osłabianie demograficzne Polski przy jednoczesnym wzmacnianiu swoich krajów. Bardzo wielu Polaków przez swoje kompleksy w stosunku do zachodu, traci swoją tożsamość. Jeśli chodzi o wolność słowa to ciekawe są spostrzeżenia Jerzego Urbana. Stwierdził on, w swoim artykule antysemityzm i owszem, że nie widzi różnicy w wolności słowa między PRL, a dziś Wtedy nie można było krytykować socjalizmu i ZSRR, obecnie nie można krytykować Żydów, a on chce być antysystemowy i dlatego jest antysemitą. Można jeszcze dodać do tego, że nie wolno krytykować homoseksualistów, podważać zasadności naszej obecności w UE i Nato i całą masę politpoprawnych bzdet. Tak a propos wolności gospodarczej. Osoby samozatrudnione od 1980. Obecnie mniej niż w 1980, tendencja spadkowa. Socjalizm i Kapitalizm to hasła dla gawiedzi, pod którymi realizowane są interesy geopolityczne. Konia z rzędem temu, kto wskaże, kiedy zaczyna się socjalizm, a kończy kapitalizm. Po 1989 roku pod hasłem wprowadzania kapitalizmu i prywatyzacji został zniszczony polski przemysł, a polska własność, o którą w historii walczyły pokolenia, została oddana za paciorki i klepanie po plecach. Staliśmy się parobkami we własnym kraju. Jeśli jednak w Polsce jest kapitalizm, to w wydaniu neokolonialnym, gdzie my jesteśmy murzynami (nie uwłaczając murzynom), których się eksploatuje.