nauczycielka
Jeśli pomyślę, że w szkole w której pracuję spotkałabym się z taką "atmosferą" i kiedy szukałabym pomocy i spotkałabym się z podobną historią - oskarżono by mnie o pomówienie mobbingu - rodzi mi się refleksja - jak dobrze, że tam nie pracuję, jak dobrze , że nie wierzę, że gdybym ja i moi współpracownicy potrzebowali pomocy "ratusz by mi pomógł". Dobrze, że to nie ja. Nie miałabym tyle siły by walczyć w przegranej wojnie :(