Straż od pilnowania porządku, a nie od pilnowania parkingu
Kilkukrotnie byłem petentem w SM. Rozmawiałem w kilku sprawach z komendantem, w każdej z nich okazał niesamowitą butę, arogancję i chamstwo. Gdyby może zacząć zmiany z tą strażą od niego... Bo sami strażnicy, są często wyrozumiali i nawet zdarzyło się, że byli mili. Może poza pewną strażniczką, która jest totalnie dziwna i oderwana od rzeczywistości. Poza tym, straż powinna wykazywać się czymś więcej, niż tylko objeżdżaniu w koło komina samochodem i zakładaniem blokad. Owszem, skrajne przypadki łamania zakazów powinno się piętnować choćby tą blokadą. Ale ile można nie robić niczego... prócz zakładania tych blokad?