śmiech na sali
Dla mnie ta cała sytuacja z kondycją finansową parku wodnego jest głęboko niezrozumiała i rzuca cień na osobę burmistrza. Co by się nie stało i tak M. Paluch zawsze może być spokojny o swoją posadę.... nie rozumiem takiej polityki. Spóła regularnie przynosi straty a jak ktoś narobi do basenu, to jest problem z ustaleniem tożsamości sprawcy....komedia i dramat w jednym. Za taką pensję, jaką pobiera prezes, w obliczu prowadzonej polityki wokół basenu nakazałbym mu zjedzenie tego gówna.