Gdzie ja nie byłam
A ja byłam, jak Komorowski i jego koledzy robili nagranie orędzia do narodu, zanim zdarzyła się katastrofa smoleńska, przez tę cholerną brzozę. I byłam, jak wyciągano raport o WSI i aneks, bo Bronek tak bardzo chciał dostać jakąś ciekawą lekturę. Byłam też koło Bronka jak podpisywał 21 podwyżek podatków w czasie swej prezydentury, dobrze zrobił. Nawet podpowiedziałam ostatnio pani prezydentowej, aby powiedziała wprost w telewizji, że emigracja z Polski to szansa dla młodych. Byłam za plecami Bronka, aby mówić mu, kogo tulić, kogo ganić, potem byłam z jego dziećmi w parku, aby powiedziały, że są normalne i mają kredyty. Wszędzie byłam, ale na tym strajku co piszesz nie byłam, bo wtedy nie byliśmy przy władzy i dawałam na centralnym.