refleksja
To niestety smutna prawda, o której napisał redaktor. Zamiast wyjść do ludzi. Zaprosić na piknik. Zorganizować publicznego grilla, postawić jednego browara i zdrową rybkę na przekąskę to się oddalamy od siebie jak te dwie góry co się zejść nie mogą. Może więcej luzu. Luz jeszcze nikomu nie zaszkodził. Po czasach zaborów i dwóch okupacji czas najwyższy chyba zluzować pośladki, by siły nabrać na przyszłość.