Oj tam, Oj tam...cicho bąćta...
Są w Chojnicach orliki, śepik, więc tam mogą sobie pograć w piłkę, po co miast, podatnicy mają wydawać pieniądze, ponosić koszty ochrony...niech se chojniczanka gra przy pustych trybunach na orliku, sępiku, ile kosztuje utrzymanie piłkaży, ich stypendia, dla kilku fanów kosztem społeczeństwa, mieszkańców, niech se grają dla własnych potrzeb, emocji, lecz nie kosztem ludzi, którzy mają ich utrzymywać, ludziom jest potrzebana miejsc pracy, by mieli za co utrzymać rodziny, włożyć co do garów, tworzenie zakładów, stanowisk pracy, lecz nie stanowisk pracy w chojnicznce dla zaspokajania emocji w grze w piłce, chcą grać to na orliki, sępik, tyle basta...dajat ludziom w niedzile odpocząc, wypocząc, a nie słychać krzyki, darcie się na całe miasto, walenie w bębny, nawet odpocząc w dzień wolny od pracy, wypocząc nie dajeta...