mobbing paraliżuje chojnicką policje
Trudno się dziwić, że chojnicka policja tak rzadko przeprowadza podobne akcje by poprawić bezpieczeństwo na ulicach Chojnic, a szczególnie na przetarciach dla pieszych. Mam wrażenie, że chojnicka KPP i nasi chojniccy policjanci są pochłonięci i sparaliżowani nierozwiązanym problemem mobbingu jaki panuje w chojnickiej KPP. Mobber-komendant Krzysiek Pestka, jego kochanka Sylwia i nieudolny zastępca Tomek Kąkolewski nieudolnie rządzą komendą posługując się mobbingiem, pomówieniami, i bezprawnymi zwolnieniami wobec pracowników cywilnych i policjantów. Jest to chyba cud, że chojnicka policja w ogóle jeszcze funkcjonuje w tak patologicznej atmosferze jaka tam panuje. Fakt, że jeszcze chojnicka policja jest w stanie cokolwiek zrobić zawdzięczamy profesjonalizmowi szeregowych policjantów, którzy starają się pracować jak najlepiej pomimo toksycznej atmosfery jaka panuje w chojnickiej KPP. Komendant, jego kochanka, i zastępca komendanta swoim mobbingiem obniżają efektywność, morale, i sprawność chojnickiej policji. Komendant i jego zastępca powinni być jak najszybciej zastąpieni uczciwymi ludźmi, którzy przywrócą sprawność, efektywność, szacunek, i praworządność w chojnickiej KPP.