Metr po Metrze...
Porwanie się na kultowe Metro - godne uznania. I podziwu! Grupa M wyszła z tej próby zwycięsko, ponieważ pomysł był na miarę "marzeń młodych ludzi, ich marzeń", urzeczywistnionych dzięki twórczemu impulsowi i pasji jednego człowieka - Jarka Grzelaka. W spektaklu, który widzieliśmy w ChaDeKu, widoczne jest ogranie sceniczne, świadoma gra aktorska, dobre przygotowanie wokalne, ruchowo - choreograficzne. I prawdziwy entuzjazm całego zespołu. Życzę Wam, idźcie metr po Metrze w prawdziwą sztukę. Per aspera ad astra!