"Drogi" Nieśmiały
Parafianinie. Zastanawiałam się czy Tobie odpowiedzieć, bo nie wiem czy moja odpowiedź będzie dla Ciebie satysfakcjonująca. Nie mogę jednak pozwolić, byś martwił się przez całe święta. Otóż mówię to w moim imieniu. Tak. Jesteśmy tu dobrze traktowani> Jesteśmy|Jestem dumna, że tu pracuję. Widzę jak ta szkoła się rozwija, widzę radosne miny dzieci, do listopada odczuwałam wręcz rodzinną atmosferę. Przykro mi, że jakieś paszkwile zasiały niepokój u Ciebie. Pracuję od wielu lat i zawsze uważałam, że mój zawód to misja, a nie praca od do. Były czasy gdy codziennie musiałam pisać konspekty, w każdej chwili ktoś mógł wejść na hospitację i w życiu nie pomyślałabym, że ktoś mnie mobinguje. Dyrektor Kwiatkowski udzielał wskazówek. Taka była jego rola. Teraz, czy to za sprawą doświadczenia, czy innych czasów jest dużo łatwiej. Nigdy nie usłyszałam od moich koleżanek, ani kolegów, że źle się tutaj czują. Myślę więc, że informacje które Ciebie zaniepokoiły pisał ktoś spoza naszego grona, albo ktoś kto nie lubi swojej pracy lub pracy wogóle. Pozdrawiam