Z innego forum
"Szanowni Państwo, Postarajcie się zrozumieć o co idzie gra. W obecnym stanie, zaakceptowanym przez sąd wczoraj, p. Arseniusz Finster będzie nadal kandydatem do Rady Powiatu i swoim nazwiskiem podbije wynik całej listy, a zatem "wepchnie" jakieś osoby mniej popularne. Sam burmistrz mówił już kilka razy, że radnym powiatowym nie zamierza być. Zatem sam nie zaprzecza, że chodzi o wprowadzenie kolegów. Gdyby opozycji udało się doprowadzić sądownie do tego, że Arseniusz Finster, jako mieszkaniec powiatu człuchowskiego, zostałby skreślony z rejestru wyborców w Chojnicach, to obecny burmistrz utraciłby prawo wyborcze w naszym powiecie i nie mógłby ani wybierać, ani być wybieranym do Rady Powiatu. UWAGA! Na burmistrza mógłby startować, bo tu nie ma znaczenia gdzie się mieszka.Burmistrz sam się podłożył opozycji, bo na FB i w Czasie Chojnic mówił i pisał, że od 4 tygodni zamieszkuje z żoną i kotami na Zielonych Wzgórzach. Kiedy poczuł, że te oświadczenia zaczynają być wykorzystywane przeciwko niemu, czyli zagrażają jego planowi "wypromowania" kilku radnych powiatowych (np. Palucha), wyparł się - wczoraj w sądzie - tego co przedtem oświadczył. Widzicie Państwo, że tu nie chodzi tylko o "dokuczenie" burmistrzowi Finsterowi, ale przede wszystkim o pozbawienie go nieuczciwego narzędzia. Radni powinni być wybrani przez ludzi, a nie wejść do Rady "na plecach" popularnego samorządowca. Osobiście zatem przyznaję, że moja sympatia jest po stronie opozycji i żałuję, że nie udało się jej pozbawią burmistrza Finstera możliwości nieuczciwego - wg mnie - "wepchnięcia" swoich ludzi do Rady Powiatu. Pozdrawiam". (źródło: http://chojnice24.pl/artykul/19348/centrum-zyciowe-arseniusza-finstera-jest-w-chojnicach/