Skąd burmistrz ma pojęcie o ...
Skąd burmistrz ma pojęcie o wycenie dzieł sztuki i ich wartości rynkowej? Przydałoby się, żeby nasi włodarze przestali się wypowiadać na tematy, na które nie mają zielonego pojęcia. A jeżeli są jakieś dokumenty stwierdzające wartość przekazanej kolekcji to proszę je pokazać. Mam tylko nadzieję, że jeżeli taka wycena powstała lub dopiero powstanie to nie za nasze podatników pieniądze. To obowiązkiem Trzebiatowskiego jest udowodnienie wartości darowizny, którą miał przekazać miastu. Po śmierci artysty te dzieła przechodzą na własność miasta czy po prostu przyjadą spadkobiercy i sobie to wszystko zabiorą. Za dożywotnie użytkowanie mieszkanka bez czynszu nad galerią (bo za to to już MY zaczęliśmy płacić) przynajmniej tyle się miastu należy.