misiaczku, chora na władzę ...
misiaczku, chora na władzę jest raczej obecna władza. Gryzie i kopie byleby się dorwać znowu do koryta. I też obiecują gruszki na wierzbie. Tyle, że te gruszki to już są zgniłki. Chyba ich prognozą jest zadłużenie miasta na jeszcze większą kwotę.