Dowcip tygodnia, Coś wam powiem, ludzie mówią...
Mama wysłała braci Janka i Arusia do sklepu, żeby kupili chleb. Aruś i Janek kupili misia. Mama ich solidnie op...rzyła i zamknęła w szafie za karę. Nieco później u mamy zjawił się kochanek. Doszło do zbliżenia. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi.
-Chowaj się, to mój mąż - powiedziała mama Janka i Arusia do swego kochanka.
Facet bez namysłu wskoczył do szafy. W środku oczywiście byli Janek i Aruś.
-Panie, kup pan misia.
-Odczepcie się, nic nie kupię.
-Panie, bo zawołamy ojca.
-No dobra, kupię misia.
-Panie, oddaj pan misia.
-Zwariowaliście, już kupiłem.
-Panie, bo ojca zawołamy.
-No dobra, oddam wam.
-A teraz kup pan misia.
-Nie.
-Zawołamy ojca...
-Dobra, cicho... Kupię.
I tak jeszcze parę razy, póki Janek i Aruś nie ogołocił faceta z całej kasy. Nazajutrz Janek i Aruś przeliczają sobie pieniążki. Zauważyła to matka.
-Skąd macie tyle pieniędzy? Na pewno ukradłeś! Idźcie do kościoła się wyspowiadać!
Aruś i Janek poszedli do kościoła, podchodzą do konfesjonału i mówią:
-Proszę księdza, my w sprawie misia...
-Sp..., nie mam już więcej pieniędzy.