To kodeks wykroczeń, jak ...
To kodeks wykroczeń, jak złe zaparkowanie, przekroczenie prędkości itd. poza tym sprawa nie ma żadnego finału, a zainteresowany mówi "sprawa polityczna". Może poczekajmy na dalszy rozwój zdarzeń. Bo jeszcze przyjdzie przepraszać za słowa o skakaniu po samochodach pewnym osobom. Mi to wszystko pokazuje, że w Chojnicach wejście w politykę to naprawdę niebezpieczna sprawa. Tym bardziej niebezpieczna im więcej ma się do powiedzenia.