No cóż...
...zależy w jakich gronach rekonstrukcyjnych się przebywa, amatorów -pasjonatów, czy "zawodowców"...W Krojantach nie za forsę a z powodu motoryzacyjno-historycznych pasji "miejscowi" "odtwarzają zmotoryzowane oddziały wroga.To jest cenne i piękne zarazem! Pozdrawiam wszystkich bezimiennych pasjonatów tego niezwyklego widowiska historycznego. Do zobaczenia w Krojantach!!!