starsi - oczywiście, ale młodzi również
Porównajcie sobie średni wiek radnych miasta Chojnice i np. gminy wiejskiej Chojnice i radnych powiatowych. Sprawdziłem. Rajcy miasta Chojnice są najstarsi. Nie twierdzę, że to stanowi problem. Czy to jednak oznacza, że młodzi Chojniczanie nie chcą się angażować w sprawy miasta? Patrząc chociażby na losy Kaczmarka i innych członków PCHS-u moża powiedzieć, że młodzi chcą być aktywni. Aktywni, a nie bierni. Chcą konstruktywnie uczestniczyć, a nie tylko klaskać na żądanie. Co ich spotyka? Wystarczy poczytać prymitywne komentarze i opinie o słabych sadzonkach, które mają zostać wypędzone z miasta przez, no właśnie, przez kogo i dla kogo?