wykorzystajmy szansę na zmiany
Finster rzeczywiście się boi. To widać. Po raz pierwszy zetknął się z rzetelną, merytoryczną, konsekwentną opozycją. A nie jak dotąd - malowaną typu Mielke, Januszewski,albo kontrkandydatami jak Dolny, Wenta, Kowalik... Kaczmarek mimo młodego wieku jest piekielnie bystry i inteligentny. Świetnie punktuje błędy Finstera. Wie gdzie ich szukać. Wie, co z nimi robić, aby pokazać społeczeństwu jak jest dymane przez władzę. Burmistrz się już kończy. Jest stary, wypalony i zdeprawowany przez nadmiar władzy. Sadzonka w porównaniu ze starym drzewem, jak chętnie się sam Finster określił - to szansa na nowe, kreatywne pomysły z pożytkiem dla mieszkańców, szansa na praworządność w Chojnicach. Obyśmy tej szansy nie przegapili...