Finsteriada
Na Radzie miasta burmistrz straszył, że ZZO potrzebuje 40 mln złotych. Przyszła pani prezes i mówi o 3,5mln. Ktoś jest mocno zdeterminowany. Przypomina to wysiłki piłkarskich managerów, którzy od prowizji przy sprzedaży zawodnika zrobią wszystko. Odmładzają zawodników, montują filmiki z treningów, rozsiewają plotki o miliomowych propozycjach. Tylko kto w tym wypadku zapłaciłby prowizję?