Dziwne rzeczy dzieją się wokół tej kamienicy.
Jakiś czas temu był artykuł, że miasto chciałoby tę kamienicę wyburzyć, ale znajduje się w prywatnych rękach a miasto tylko sprawuje zarząd budynkiem. Tak więc albo sen się ziścił albo może miasto sprawowało ten zarząd tak nieudolnie, że w wyniku zaniedbań (instalacja) doszło do pożaru?