to praktyka
powszechna w chojnicach.mojej zonie kilka lat temu niejaki soltysinski kierownik tutejszego pogotowia majacy sie za lekarza odmowil nawet ogledzin,mimo ze noga byla barzdo spuchnieta i moglo to byc ukaszenie zmiji!a chojnicka policja,jak zlozylem za wiadomienie do prokuratury to zamiast przywolac dziada do porzadku to jeszcze oslaniala mu tyleczek.pytania byly tak sformulowane aby wszystko rozmydlic przedstawic jako malo istotne i wiarygodne.jak sie idzie w ,,BOLANDI;do lekarza albo na policje to najlepiej miec ze soba prawnika idwoch swiadkow conajmniej z uop bo inaczej mozna nie poznac protokolu lub skargi ktora sie pare dni wczecniej zlozylo o ile wogole idzie cos odnalezdz!wiadomo kloaki zawzse nawzajem sie popieraja!nie ma prawa ani bata na to w bolandi.