...Coś wam powiem...
...Tusk umarł i dostał możliwość wyboru miedzy Niebem a Piekłem. W Niebie widzi modlących się, grających na harfach, śpiewających. Nuda. Za to w Piekle balanga, popijawy, panienki, wesołe towarzystwo… Wybrał Piekło. Ale jak tam trafił, balangi już nie było, tylko tradycyjnie umieścili go w kotle ze smołą. Tusk się poskarżył się diabłu, że nie tak miało być na co ten odparł: „Sam to wiesz najlepiej. Kampania wyborcza ma swoje prawa.”...CYNGEL