Oczywiście, że część ...
Oczywiście, że część samochodów należy do pracowników starostwa (i urzędu gminy - bo o tym się zapomina). To chyba normalne - jak się gdzieś pracuje,to chyba wolno zaparkować w pobliżu miejsca pracy. Gdybyśmy parkowali na Placu Jagiellońskim, to by ktoś napisał, że blokujemy tamte miejsca. Urzędnik to również mieszkaniec, obywatel i człowiek i ma prawo zaparkować swoje auto na publicznym parkingu.