Litosci dla prywatnosci !
Po co takim sprawami obracac w mediach? Nie ma juz wazniejszych spraw? Marzenka uczyla kiedys mojego syna.Znalam ja przez lata,nie tylko z zebran klasowych ale z wycieczek i z innych szkolnych spotkan.Zawsze byla bardzo skromna,serdeczna. To bardzo mila i sympatyczna osoba,wrazliwa na klopoty dzieci,zawsze bardzo pomocna,cierpliwa... Cokolwiek sie stalo,lepiej dac spokoj,po co te sensacje...To sprawa pomiedzy dyrektorem a nia. W niedziele wszyscy do kosciolka...a na co dzien...pla! pla! pla! i gdzie ta milosc do blizniego...to tylko zer dla falszywych katolikow. Pojdzcie po "rozum do glowy" ! Jest mnostwo innych problemow.Pisza jeden z drugim...a podpis anonimowy...to po co pisac,jak ktos sie boi?