śmieszne to jest podejście redaktora Osińskiego,
który zamiast zdać rzetelną relację z konferencji PCHS, całkowicie pominął merytoryczne kwestie przedstawiane przez opozycję. Jego błyskotliwy artykulik zawiera pomyje, żale i pretensje Finstera do młodego człowieka, który potrafił celnie wyłapać potknięcia władzy. To śmieszne, żeby publikować rozhisteryzowane skargi podstarzałego narcyza, który wypłakuje się publicznie, że młokos go obraził.