do poniżej
może i to nikt z PKSu, ale za to najbliższa rodzina, a jak wiadomo niedaleko pada jabłko od jabłoni. Poza tym PKS broni sprawy ze względu na prywatne znajomości a to już nie jest w porządku (prywata). Osoba powinna być wyłączona ze składu (podobnie jak wałdoch) i czekać na wyrok niezawisłego sądu w Słupsku. Radziu powinien być już obcykany w sądach i jak to działa.