leniwcy
Koledzy, którzy zwiecie się żeglarzami. Za moich dawnych czasów używanie kataryny było hańbą. Pagaj szedł w ruch podczas ciszy, o zmroku, w kanałech. Na 4 pagaje w czerotakcie każda krypa szła. A jak nie, to jescze burłaczenie zostało (jeśli wiecie o czym piszę). Teraz bez kataryny, to nawet do plaży ciężko dobić hehehe.