Do 2 - To co piszesz jest ...
Do 2 - To co piszesz jest socjologicznie i psychologicznie wytłumaczalne i wynika z sentymentu związanego z wiekiem i tym, że nie masz (i wówczas nie miałeś ) odnośnika porównawczego np. do młodych ludzi innych krajów europejskich. Mając 60 lat zawsze z sentymentem wspomina się czasy jak miało się lat 10/15/20 zauważając tylko pozytywy a umniejszając znaczenie rzeczy negatywnych. Mnie to też pewnie czeka. Mając lat 80 ( których dożycia w zdrowiu Ci szczerze życzę ) to podejście będzie jeszcze silniejsze. Ja uczyłem się przed 89 i po nim, więc nikt mi niczego wtłaczać nie musiał. Choć pamiętam szkołę za prlu, gdy wówczas właśnie "wtłaczano" mi bzdury i ewidentne kłamstwa o historii mojego Kraju. To co jest dzisiaj - ten fatalny obraz Polski to jest właśnie skutek systemu, który był za Twej młodości i potem. Ponad 120 lat zaborów nie dało rady zrobić z Polakami tego co zrobiło 45 lat indoktrynacji prlowskiej, która przetrąciła Dumnemu, Europejskiemu Narodowi kręgosłup, przeistaczając go w zbiorowisko ludzi miernych i biernych, nie czytających, nie myślących, edukowanych tylko (teraz) na marketing i zarządzanie, których nauczono, że PRAWO KALEGO jest ok, że ważne jest koryto, że trzeba siedzieć cicho i cieszyć się z tego co się udało wyszarpać. I takie są tego teraz skutki. Takich mamy teraz STAŁYCH zarządców, którzy tak gospodarzą, że dla nich zawsze starczy a dla nas/reszty już nie... i my się na to godzimy! Za sanacji urzędnik państwowy złapany na korupcji natychmiast wylatywał z pracy, co więcej nikt z jego rodziny nie mógł liczyć w tym momencie na państwową posadę, a dziś politycy dopuszczają się na naszych oczach największych szwindli i przekrętów, wykorzystują swe stanowiska do prywaty i ustawienia rodziny i znajomych. Afera goni aferę, łapówka za łapówką, sprzedane ustawy i okradanie społeczeństwa i obywateli w białych rękawiczkach i co....? Nic !