do anonim-a
A i tutaj się nie zgodzę, że jest 40 km/h. Zdjęcie pokazuje przejście przy skrzyżowaniu ul. Kościerskiej z ul. Książąt Pomorskich. Gdy dojeżdżamy do tego przejścia od strony Cmentarza komunalnego znak 40 km/h jest dopiero przed szkołą. Jeżeli natomiast jedziemy od strony Kauflandu takiego ograniczenia nie ma. Jestem aktywnym kierowcą. Zgadzam się z tym w 100 % ,że piesi chodzą jak chcą i nie patrzą na prędkość samochodu. Kierowca gdy widzi pieszego przed przejściem nie musi go przepuścić. A gdy ktoś widzi, że samochód nie zwalnia i włazi na przejście. Bo tylko tak takie zachowanie można nazwać to przykro mi bardzo, ale sam prosi się o nieszczęście. Twoje wywody są bez sensu "A skoro uważasz,ze piesi nie patrzą czy coś jedzie to pomyśl za nich i zatrzymaj się,no chyba,że wolisz kogoś "karnie"potrącić,bo uważasz że masz rację". Dopiero jeśli ktoś usiądzie za kierownice, to zrozumie. Jadąc przepisowo 50 km/h i zbliżając się do przejścia przy przejściu nie widzę nikogo. Jestem 10-15 m. od przejścia i ktoś mi na nie wchodzi, to przykro mi bardzo, ale chociaż bardzo bym chciał to nie uda mi się zahamować. Starsi ludzie myślą " przecież musi się zatrzymać, ja mam pierszeństwo". Z takim podejściem to prędzej znajdzie się 2 m. pod ziemią niż w domu.