Walduś !
Waldek sam moczyłeś paszczę w tych szczochach i jeszcze się oblizywałeś że dobre i drugie szybko ci mieli donieść.Mało tego bo w mordowni wszystko lizałeś nie wiadomo dlaczego, lizusie jeden. Sprawy fizjologiczne załatwiałeś tam gdzie stałeś, zapluty dżentelmenie. Wycieruchu jeden podłogowy widać że pamięć masz dobrą, ale białe myszki wieczorem biegają po ścianach co ?. Walduś ty byku w ząbek czesany !