DO AS
25 czerwca portal chojnice com podał, a za nim media ogólnopolskie Jak udało się nam ustalić piłkarze i działacze Chojniczanki są podejrzani o popełnienie … wykroczeń. Chodzi o fetę na Starym Rynku po meczu z Jarotą Jarocin i świętowanie awansu do I ligi. Chojnicka policja rozesłała do piłkarzy i działaczy Chojniczanki wezwania. Są oni podejrzani o popełnienie wykroczeń i będą musieli się teraz z tego tłumaczyć. Grozi im nawet … areszt. Piłkarze, działacze i kibice Chojniczanki do dziś mają jeszcze w pamięci wspaniałe fety po awansie drużyny do I ligi. Pierwsza odbyła się w nocy tuż po przyjeździe piłkarzy z Jarocina, druga po meczu z Kluczborkiem. Było tak, jak w wielu miastach w całej Polsce, śpiew, krzyki, szampan, wygłupy w miejskiej fontannie. Okazuje się, że teraz nasi piłkarze i działacze mogą mieć z tego tytułu nieprzyjemności. - To prawda, że takie wezwania otrzymaliśmy, ale nie chcemy tej sprawy komentować. Powiem tylko tyle, że jesteśmy zdziwieni – powiedział nam prezes Chojniczanki Maciej Polasik. Jak wyjaśnia rzeczniczka prasowa policji Renata Konopelska - Klepacka policjanci ustalali czy podczas fety doszło do złamania przepisów jeśli chodzi o zakłócenie porządku publicznego. Uczestnicy fety, w tym piłkarze i działacze są teraz ścigani m.in. za głośne krzyki, wchodzenie do fontanny i na latarnię oraz picie szampana. Zapytaliśmy policję, czy świętowanie awansu do I ligi w miejskiej fontannie – podobnie jak działo się to w wielu miastach w całej Polsce - i z tej okazji wypicie łyka szampana na Starym Rynku jest przestępstwem? - Jeśli był to napój bezalkoholowy to oczywiście nie jest, jeśli jednak był to alkohol w rozumieniu przepisów, to jest to wówczas wykroczenie – wyjaśnia rzeczniczka. - Policjanci nie zamierzają nikogo karać za świętowanie, tylko za popełnienie wykroczeń. Można świętować w sposób nie naruszający przepisów. Co grozi zawodnikom i działaczom klubu? Może się skończyć pouczeniem, mandatem, ale także ograniczeniem wolności lub nawet aresztem. Na pewno skończy się jednak skandalem, bo inaczej postawy policji w tym przypadku nazwać nie można. Policja ustala też osoby, które odpaliły podczas fety race i znieważyły policjantów.