Strasznie smutno mi - ...
Strasznie smutno mi - czytając powyższy artykuł . Ręce opadają jeśli chodzi o życzliwość , zainteresowanie i chęć pomocy "maluczkim" przez naszych rządzących. Czuję ogromną samotność , opuszczenie , bezradność i zero empatii ,zrozumienia. Gdzie Nasz Pan Burmistrz z obietnicami składanymi na zebraniach : monitoring, asfalt itp itd. Podpisał się kiedyś na zebraniu nawet - pamiętam . Jak tu kolejny raz zaufać podczas wyborów?! Nikt w ratuszu i nie tylko nie ma pojęcia jak wygląda praca na rynku. Proponuję każdemu z naszych rządzących jeden dzień pracy u nas w zamian za całkowity zysk tegoż dnia. Praca nie zaczyna się tylko na otwarciu straganu , pobytu dziennego i zamknięciu obiektu. Nie będę pisać o szczegółach tego urokliwego i przyjemnego zajęcia. Proszę przyjść i popracować jeden dzień - całkiem przyjemnie jest zmarznąć..... Pan Burmistrz mówił iż kiedyś również w ten sposób co my zarabiał na życie ....lecz widzę że zapomniał .