Jestem starym działaczem ...
Jestem starym działaczem partyjnym, często jak chłopi przychodzili do mnie to gumiaki przed wizytą myli w kałuży, a jak jej nie było to chcieli je nawet zdejmować przed wejściem do gabinetu, chłop miał kiedyś większą kulturę niż ci obecni odwiedzający ratusz, oni wtedy się sumitowali i przepraszali a ci co? z żądaniami, za moich starych dobrych czasów namówiłbym ich na czyn społeczny, podrzucił parę wywrotek tłucznia i zrobił wylewkę, ale dziś to wszystko takie jakieś bezjajowe.