Jaką k..... pracę mi znajdą???
Taką jak ostatnio sobie znalazłem? Kiedy już miało dojść do podpisania umowy dowiedziałem się, że dostanę 7zł. netto za godzinę pracy ale wszystkie składki tzn. rentowe, emerytalne, zdrowotne i ch.... wie jakie jeszcze będą odprowadzane od 50zł. /tak to nie żart, od pięćdziesięciu złotych/ co oznacza, że na takiej umowie nie wypracuję sobie nawet zasiłku dla bezrobotnych nawet po dziesięciu latach takiej pracy, a gdybym np. przez 14 dni przebywał na zwolnieniu lekarskim to dostanę 20zł.!!!!!!!!! Trzasnąłem drzwiami i tyle mnie widzieli, pie.....ę taką pracę wolę dalej siedzieć na zasiłku! Dlaczego dopuszcza się do takich przekrętów jaki opisałem??? Jeżeli tak wolno postępować z pracownikiem, to niech k.... nie płaczą, że ZUS nie ma pieniędzy!!! Nie mam już ojczyzny, moją ojczyzną był PRL który tak opluwany przez solidaruchów nigdy nie wyzyskiwał pracowników!!! Mam rację czy nie???