A ja proponuję redaktorom ...
A ja proponuję redaktorom spacer z aparatem na plac zabaw przy parku wodnym. Spróchniałe belki, pourywane poręcze, w ławkach brakuje desek, odkryte śruby. I tak jest od otwarcia placu zabaw w maju. Do tej pory zniszczeniami nikt się nie zainteresował. Takie urządzenia, szczególnie drewniane się konserwuje a zużyte elementy wymienia. Jak widać nie na miejskim placu zabaw.