Zgadzam się z artykułem. ...
Zgadzam się z artykułem. Centrum miasta to same banki. Jednak proponuję jako zagorzała turystka zaglądać również w małe uliczki i zakamarki miasteczek. Marzyłaby mi się jakaś mała urocza knajpka przy murach obronnych naszego miasta. stoliczki z parasolami, donice z kwiatami. Taki lokal otwarty tylko latem. Przydałaby się jeszcze muzyka na żywo. Każdego dnia coś innego. Skrzypce, gitara, akordeon.... hmmm... rozmarzyłam się. Parasole w centrum miasta są dla mnie niestety mało klimatyczne.