Pachnące pojemniki, często ...
Pachnące pojemniki, często i terminowo opróżniane. Panowie w czyściutkich uniformach tłumaczący, co do którego włożyć. Taki obraz odpadowej rewolucji marzy się samorządowcom. Ustawa śmieciowa nie podoba mi się z zupełnie innego powodu niż samorządowcom. Przetarg czy nie dla firm wywożących śmieci jest mało istotny. Podstawowym problemem jest objęcie budynków wielorodzinnych wywozem śmieci organizowanym przez gminę. Gmina powinna się zajmować tylko wywozem śmieci z budynków jednorodzinnych. Nikt z bloków mając pod domem śmietnik nie wyrzuca śmieci w polu. Z kolei opowieści o ludziach wysiadających z luksusowych samochodów i podrzucających worki do osiedlowych śmietników to tylko "Urban legend". Bo wszystkie śmietniki zamykane są na klucz. Ustawa nic nie mówi jak mają być wywożone śmieci z lokali użytkowych, biur, szpitali itp. Natomiast to jest sposób na zmniejszenie bezrobocia kosztem podatników: gmina tworzy nowe etaty opłacane ze stawek na śmieci. Jeden etat dla osoby odpowiedzialnej za odbiór odpadów takich, jak telewizory, meble itp. Drugi - zbieranie forsy od ludzi. Ile jest gmin?