:)
Sa tacy,ktorzy chca nie widziec prawdy i tacy,ktorzy nie boja sie o niej mowic.Nie ma we mnie nienawisci,lecz potrafie nazywac rzeczy po imieniu i uwazam,ze katolik nie moze byc letni,stoisz albo przy Bogu albo przy rogatym,nie ma "pomiedzy",akceptujac czyny,o ktorych wiem na 100 %,ktorych dopuszczali(dopuszczaja) sie niektorzy duchowni,sprawiloby to ze mnie obludnika,nie bee przyklaskiwac krzywdzie i zlu.Mysle,ze calkowicie mamy inne doswiadczenia zyciowe i wiedze duchowa,wiec nie ma co tu polemizowac.Oby Matka Boska Fatimska miala w opiece swoich parafian i doczekala sie od nich chwaly dla Niej.Tyle ode mnie.