Ale to nie jest tak, że nikt ...
Ale to nie jest tak, że nikt nie oferował pomocy, odnośnie tej wielkiej skłoności księdza Madziąga do alkoholu, która prędzej czy później musiała wywołać takie skutki, tylko szkoda, że giną niewinni ludzie, a w szczególności zginął ten chłopak. Jednak nie można mówić na proboszcza źle, bo wybudował Kościół, każde święto było pięknie zoorganizowane... Jednak w niektórych przypadkach mam wrażenie, że ludzie którzy nie znali księdza osobiście wiedzą najwięcej i najwięcej mają do powiedzenia, a co ma myśleć rodzina, kiedy będzie czytać te komentarze od durnych ludzi ? Na wczorajszym czuwaniu nikt nie ukrywał żadnych łez, nawet były widoczne łzy u młodych ludzi, jednak znaleźli się ludzie, którzy zrobili z tego wielką sensację i przyszli tam jak do jakiegoś muzeum, zobaczyć i pójść, zamiast pomodlić się, niekoniecznie za Księdza, ale chociażby za tego młodego chłopaka. Jednak ja pozostanę przy stwierdzeniu, że mimo wszystko, mimo tego że zabił człowieka, że wsiadł za kółko pod wpływem, ks. Wiesław Madziąg był wspaniałym człowiekiem.