..
Co szacunku?! To,że budował świątynie to trochę mało jak na proboszcza,bo jednak osoba taka nie powinna jeździć pod wpływem ani różnych rzeczy innych nie robić,które nie przystało kałanowi. Może nie powinno mówić się źle o zmarłym ale przecież to sama prawda więc dlaczego nie. Gdyby był trzeźwy to by nie było tragedii, ten młody chłopak miał jeszcze tyle życia przed sobą,czym on sobie za służył?