Bezrobocie 21%.
W ciągu ostatnich 5 lat nie powstał w Chojnicach żaden większy zakład produkcyjny. Rozumiem, że Ministerstwo Rolnictwa blokuje odralnianie działek pod budowę zakładów przemysłowych, ale o tym trzeba głośno krzyczeć. Co z tego, że region jest atrakcyjny, skoro odrolnienie gruntów pod inwestycje trwa latami i często wniosek rozpatrywany jest odmownie, jak w przypadku wniosku o poszerzenie Strefy Ekonomicznej w Topolach. Przy bezrobocie 21% i groszowych pensjach tu mogłoby powstać nawet 5 tys. nowych miejsc pracy. Miasto prezentuje się ładnie, ale problem numer 1 trwa - brak pracy, problem numer 2 trwa - niskie płace.